Press "Enter" to skip to content

“Mieszkania”

Dom, domek, domeczek – recenzja „13 pięter” Filipa Springera

W "13 piętrach" Filip Springer przedstawia dom, który można by nazwać solidnym. Ma fundamenty, piwnice i – jak sugeruje tytuł – trzynaście pięter. Można ten dom nazwać ojczystym (a nawet narodowym). Na każdym piętrze mieszka inny rodzaj narodowego nieszczęścia.

Zbuduj sam dom

Szukając rozwiązania problemów mieszkaniow, trafiłam na grupy facebookowe amatorów małych domów na zgłoszenie. W Polsce można tak wybudować nieruchomość do 35 mkw., nic więc dziwnego, że znaleźli się i tacy, którzy postanowili spróbować wykorzystać prawo na swoją korzyść. Na grupach tych można uzyskać masę informacji, jak samodzielnie wybudować dom, który nie będzie wymagać: pozwolenia na budowę, kierownika budowy i całej tej masy odstraszających oraz kosztownych procedur towarzyszących budowie. Czy jednak mieszkanie w takich budynkach jest legalne?

Trzeba być biednym, żeby dostać mieszkanie komunalne, ale bogatym, by móc w nim żyć – rozmowa z Beatą Siemieniako

W Polsce faktycznie opłaca się być właścicielem, a nie opłaca się być najemcą. Osoby, które wykupiły mieszkania, skorzystały na tym. Ci, którzy nie wykupili, stracili, zostawiono ich na pastwę losu, w procesie reprywatyzacji to oni ucierpieli najbardziej.

Jak kobiety budowały domy

Emilia Kołder i Stefania Michejdowa to kobiety, które „budowały” domy nie tylko dla swoich najbliższych. Pierwsza z nich, Emilia Kołder, kojarzy się przede wszystkim z…

Czerwony Wiedeń – mały Wiedeń

Czego uczy nas przykład Czerwonego Wiednia? Według mnie niezwykłości pomysłu i konsekwencji władz w rozumieniu problemów miasta i mieszkańców oraz stosowania polityki budowy mieszkań dostępnych na każdą kieszeń.

Berlin walczy o sprawiedliwe mieszkalnictwo

Berlin przez lata uchodził za jedno z najtańszych i najbardziej przyjaznych dla mieszkańców dużych miast Europy. Przyczyniał się do tego między innymi fakt, że jeszcze w pierwszych latach tego stulecia był tam nadmiar mieszkań. W ciągu ostatniej dekady sytuacja jednak drastycznie się zmieniła wskutek napływu nowych mieszkańców, postępującej gentryfikacji1 i prowadzonej od lat wyprzedaży miejskiego zasobu.