Był znany i poważany na Śląsku Cieszyńskim , nazywany często „obrońcą ludu pracującego”, związany z tym terenem przez niemal pół wieku i zaangażowany w najbardziej znaczące kwestie robotnicze i narodowe. Przeszedł do historii tego regionu jako człowiek nadzwyczaj aktywny i oddany sprawom miejscowego proletariatu oraz żarliwy patriota walczący o polskość Śląska Cieszyńskiego. Z ruchem socjalistycznym związał się od zarania dziejów w Galicji, gdzie spędził dzieciństwo i wczesną młodość. Od początku lat 90. ubiegłego wieku był publicystą i redaktorem polskiej prasy socjalistycznej i kontynuował tę działalność do końca życia. Na Ziemi Cieszyńskiej redagował organy polskiej socjaldemokracji, „Równość”, „Robotnika Śląskiego” i liczne dodatki do tego pisma. Był długoletnim posłem do parlamentu wiedeńskiego i Sejmu polskiego, radnym miasta Cieszyn, przewodniczącym Kasy Chorych w tym mieście czy jednym z prezydentów Rady Narodowej Księstwa Cieszyńskiego – to tylko niektóre z wielu pełnionych przez niego funkcji.
Był równocześnie działaczem robotniczym, dla którego agitacja socjalistyczna może być uważana za główne zadanie jego życia oraz patriotą, dla którego Polska była synonimem konieczności ofiary bez granic. Pisano o nim:
Dwoi się i troi w pracy, przemierza Śląsk i Pogranicze na rowerze, niezmordowany, nieustraszony, często o głodzie i chłodzie. Jesienią 1895 r. przybył z Krakowa i osiedlił się w Zagłębiu Ostrawsko-Karwińskim. Od 1897 r. mieszkał w Cieszynie, lecz przez wiele lat był aktywny w środowisku miejscowych robotników jako działacz partyjny, związkowy, ale również kulturalno-oświatowy. Organizował zgromadzenia robotnicze, kilka razy w tygodniu. Trzy zgromadzenia w niedzielę nie należały do wyjątków. Przemieszczał się koleją lub na rowerze od jednej miejscowości do drugiej, toteż na Śląsku Cieszyńskim znali go niemal wszyscy, zarówno rzesze robotników, jak również antagoniści polityczni. Rok 1920, podjęcie decyzji o podziale Śląska Cieszyńskiego i pozostawienie poza granicami odrodzonego państwa polskiego terenów etnicznie polskich, gdzie działał przez wiele lat, było dla niego wielkim ciosem.
Jego życiorys znajduje się we wszystkich polskich encyklopediach i słownikach biograficznych. Ukazały się również poszerzone biogramy, do których odsyłam zainteresowanych, poświęcając ten artykuł nieznanym epizodom z jego życia prywatnego. Dokumenty i informacje na ten temat przekazała mi jego jedyna wnuczka, Halina Drabek, oraz jej matka – Emilia Konior.
Tadeusz Reger zmarł ponad 80 lat temu, toteż niemal wszyscy jemu współcześni już odeszli z tego świata. Kolejne pokolenia znają go z przekazów historycznych jako znakomitego mówcę (zarówno na manifestacjach, jak i na trybunie sejmowej), bezkompromisowego narodowego działacza partyjnego oraz publicystę o wyjątkowo dosadnym stylu. Reger był jednak również synem, mężem, ojcem i dziadkiem. Garść informacji z życia prywatnego dopełnia jego znany wizerunek polityka i publicysty.
Patron naszego czasopisma urodził się 2 kwietnia 1872 r. w Nowym Jorku, gdzie jego ojciec, Karol, budowniczy kolei i architekt, wyjechał z żoną Emmą, Niemką z Bawarii, w poszukiwaniu pracy. Po krótkim czasie wrócili do Przemyśla, w którym mieszkali dziadkowie Tadeusza. Był on najstarszy spośród licznego potomstwa Regerów, którym urodzili się jeszcze trzej synowie i córka. Emma Reger chorowała na gruźlicę i wcześnie osierociła dzieci – zmarła w 1880 r. W trzy lata później Karol Reger ożenił się ponownie i z drugiego małżeństwa urodzili się dwaj synowie i córka. Ojciec często zmieniał pracę, przemieszczając się wraz z rodziną po wielu miejscowościach Galicji. Regerowie nie byli zasobni pod względem materialnym, co niekorzystnie wpłynęło na edukację dzieci i zmusiło je do wczesnego usamodzielnienia się. Tadeusz ukończył gimnazjum w 1888 r., a po kilkuletniej nauce i praktyce aptekarskiej zdał egzamin i w 1892 r. został asystentem aptekarskim. W tym samym roku podjął studia farmaceutyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, lecz ze względu na działalność socjalistyczną w czerwcu 1893 r. został relegowany na trzy semestry i na uczelnię już nie powrócił.
Ze Śląskiem Cieszyńskim był związany od 1892 r., gdy jako agitator rozpoczął systematyczne przyjazdy do Zagłębia Ostrawsko-Karwińskiego, a po trzech latach w nim zamieszkał. W 1897 r. do końca życia związał się z Cieszynem, zmieniając często mieszkania w kamienicach czynszowych. Osiem lat później ożenił się z Michaliną, córką robotnika i socjalisty Pawła Olearczyka z Przemyśla, wdową po młodszym bracie Tadeusza – Witoldzie Wacławie. W 1906 r. urodził im się jedyny syn, Witold. Wychowywali także Emmę – córkę Michaliny z pierwszego małżeństwa, która po ojcu odziedziczyła gruźlicę i mimo wielu starań Regerów zmarła w wieku 24 lat.
Michalina była o kilkanaście lat młodsza od Tadeusza i jako osoba bardzo elegancka wyróżniała się wyjątkową urodą. W Cieszynie ze względu na swoje piękne stroje wzbudzała zachwyt. Nierzadko otoczona licznym gronem znajomych, udzielała się również społecznie. Często grywała główne role w przedstawieniach amatorskich. Pierwsze pięciolecie małżeństwa Regerów było trudne pod względem materialnym, co wynika z treści zachowanych listów do przyjaciół, w których Tadeusz skarżył się na wyjątkowe przepracowanie i ciągły brak pieniędzy. Sytuacja uległa zmianie na lepsze w 1911 r., gdy Reger został posłem do parlamentu wiedeńskiego i otrzymywał z tego tytułu stałe uposażenie. Michalina często towarzyszyła mu w wyjazdach do Wiednia.
Regerowie najdłużej związani byli z kilkurodzinnym domem nr 10 przy ul. Sienkiewicza, gdzie znajduje się obecnie tablica poświęcona pamięci Tadeusza. Razem z żoną posiadali w nim czteropokojowe mieszkanie i zatrudniali służącą. Wnuczka Regera wspomina, że dziadek miał upodobanie do długich dyskusji na ulicy, czego przykładem jest rodzinna anegdota o pewnym wydarzeniu na dworcu kolejowym we Wiedniu. Reger tradycyjnie dyskutował z kimś i jedną nogę trzymał na walizce. Jakiś człowiek przechodząc obok miał powiedzieć: „przepraszam”, na co Reger usunął się i rozmawiał dalej. Nie zauważył, że przechodzień zabrał mu walizkę. Już nigdy jej nie odzyskał.
Reger zarówno w młodości, jak i w wieku dojrzałym wyróżniał się osobowością, energią, wyjątkowym temperamentem, a nawet ubiorem. Zachował się opis jego postaci z czasów, gdy mieszkał już na Śląsku Cieszyńskim i przybył do Krakowa. Po mieście chodził w czarnym kapeluszu z szerokim rondem, wysokich butach i czarnej długiej pelerynie, wzbudzając zainteresowanie przechodniów. Peleryna była charakterystycznym elementem jego ubioru także w wieku dojrzałym , o czym wspominał Józef Pilch, ustroński bibliofil i historyk, który jako członek „Siły” często kontaktował się z Regerem, przewodniczącym tej organizacji. W 1929 r. spotkał on Regera po raz pierwszy, gdy ten przybył do Ustronia na zgromadzenie. Taki oto opis zachował się w jego wspomnieniach: Szedł energicznym krokiem, silny, tęgi, średniego wzrostu, z dużym nosem, sumiastym wąsem, szlacheckimi rysami i okularami na nosie.
Binokle i wąsy były atrybutami Regera od jego lat młodzieńczych, o czym można się przekonać przeglądając bogaty zbiór jego fotografii w albumach rodzinnych. Sporo w nich pozowanych zdjęć portretowych, ale są również fotografie rodzinne: z żoną, synem i pasierbicą, a w ostatnim okresie życia także z wnuczką. Można w nich znaleźć również ujęcia wykonane w mieszkaniu podczas czytania publikacji lub pisania artykułów. Najczęściej pisał je sam, a gdy czasem wyręczała go żona, dyktował jej tekst spacerując po pokoju.
Jedyny syn Tadeusza, Witold Reger (1906–1938), ukończył gimnazjum i studia w Państwowej Wyższej Szkole Gospodarstwa Wiejskiego w Cieszynie, po czym rozpoczął pracę w Ubezpieczalni Społecznej. Ożenił się w 1932 r. i wraz z żoną Emilią (z domu Sikora) zamieszkał w kamienicy w pobliżu rodziców. Regerowie nie byli praktykującymi katolikami, a Tadeusz wielokrotnie wręcz podkreślał swoją bezwyznaniowość. Synowi pozostawił jednak swobodę wyboru. Witold zdecydował się przyjąć wyznanie ewangelickie dzielone przez jego rówieśników, z którymi często przebywał, i w wieku 16 lat został ochrzczony. Mimo iż Tadeusz był założycielem i długoletnim przewodniczącym „Siły” (1926–1938), jego syn wstąpił do harcerstwa, którego został aktywnym działaczem . Jak wspomina w pamiętnikach Jan Wantuła, bibliofil i publicysta z Ustronia, Reger i w tym przypadku wykazał tolerancję wobec syna i nie silił go do „Siły”.
Reger był aktywny i do końca życia pełnił wiele funkcji społecznych, lecz od połowy lat 30. nasilała się jego choroba serca i dróg oddechowych. Przebywał kilkakrotnie w sanatoriach. Podczas leczenia w Iwoniczu, 26 września 1938 r. powiadomiono go o śmierci syna, który został zastrzelony przez czeski patrol pod Hrčavą. Niewątpliwie utrata jedynego syna przyspieszyła śmierć schorowanego Regera. Zmarł 15 października tego samego roku w Domu Zdrowia w Bystrej.
Jego pogrzeb, który odbył się w trzy dni później w Cieszynie, był ogromną manifestacją. Jak zanotowali bezpośredni świadkowie, przybyli na niego robotnicy od Ostrawy i Bogumina aż po Bielsko. Po wyniesieniu trumny z Domu Robotniczego w Cieszynie, gdzie pożegnalne przemówienie wygłosił socjalista i poseł Józef Machej, około 5 tys. osób przeszło w kondukcie pogrzebowym na Cmentarz Komunalny. Na przedzie szła orkiestra, poczty sztandarowe organizacji młodzieżowych i robotniczych oraz przedstawiciele władz partyjnych i państwowych, którzy nad grobem wygłosili pożegnalne przemówienia. Kondolencje Michalinie Regerowej przesłał prezydent Rzeczpospolitej Polski, Ignacy Mościcki, który napisał: Wyrazy współczucia z powodu zgonu śp. Małżonka Pani, którego obywatelską ofiarność i zasługę wysoko ceniłem.
Mimo ogromnych zasług dla Śląska Cieszyńskiego, nie został pochowany w Alei Zasłużonych, lecz w kwaterze po lewej stronie w górnej części cmentarza. Decyzję tę podjęły ówczesne władze miejskie Cieszyna, argumentując ją tym, że był socjalistą i marksistą opozycyjnie nastawionym wobec sanacji. Wydział Gminny Cieszyna zajął również negatywne stanowisko wobec wniosku socjalistów w sprawie nadania jednej z ulic jego imienia. Nastąpiło to dopiero w 1946 r.
Tadeusz Reger jest symbolem walki o wyzwolenie społeczne i narodowe polskich robotników na Śląsku Cieszyńskim, a jego ponadczterdziestoletnia działalność nie może zostać zapomniana, gdyż jest związana nierozerwalnie z dziejami tej ziemi.
Informacje uzyskano od Haliny Drabek, wnuczki, i Emilii Konior, synowej Regera. Niektóre fakty zostały zaczerpnięte z pracy naukowej autorki artykułu pt. Tadeusz Reger. Biografia polityczna (maszynopis).