Press "Enter" to skip to content

Pracownicy Amazona obawiają się o swoje bezpieczeństwo w czasie epidemii

Protest przeciwko warunkom pracy w Amazonie. Foto: Inicjatywa Pracownicza

Epidemia COVID-19 skłoniła wiele zakładów do zawieszenia pracy lub pracy zdalnej. Polskie magazyny Amazona pracują jednak pełną parą. Pracownicy firmy obawiają się o własne zdrowie i apelują do pracodawcy o zmiany, m.in. o zapewnienie bezpieczeństwa, zawieszenie stosowania norm wydajnościowych i zamknięcie magazynów, jeśli sytuacja epidemiologiczna będzie się pogarszać.

Petycje online można podpisać tutaj

W mediach społecznościowych w ostatnich dniach można było zobaczyć nagranie, na którym kilkuset pracowników magazyny Amazona przechodzi korytarzem. Jak się dowiadujemy, tego rodzaju sceny nie są niczym niezwykłym w okresie epidemii.

Codziennie w jednym momencie 2.5 tysiąca osób wchodzi do pracy, a 2.5 tysiąca wychodzi. Wszyscy ci ludzie mijają się w szatniach. Na jedną szatnię przypada więc 1 250 osób, a szatnia ma mniej niż 400 m2. Nie ma możliwości, by ludzie stali metr od siebie, ludzie się o siebie ocierają. Aby wyjść z pracy, pracownicy muszą odbić się na bramkach, stoją więc tam w kolejkach, nie ma między nimi nawet pół metra – mówi Krzysztof Dombrowski ze związku zawodowego OZZ Inicjatywa Pracownicza, członek komisji BHP, pracownik magazynu Amazon Poznań POZ1.

Innym problemem, na który zwracają uwagę pracownicy, jest brak dezynfekcji skanerów, których używają do rejestrowania przenoszonych towarów.

Na każdej “wieży” jest około 400-500 osób zbierających produkty. Ci ludzie zabierają skanery, pracują, potem odkładają skanery na przerwę, a kiedy wracają z przerwy, każdy pobiera inny. Amazon dotychczas nie dezynfekował tych skanerów, teraz pracownik ma sam je sobie przecierać chusteczką, ale tych chusteczek brakuje – mówi Krzysztof Dombrowski.

Szczególnie uciążliwe są normy wydajnościowe stosowane przez firmę. Normy dotyczą tego, ile produktów musi spakować dany pracownik w określonym czasie. Są one ustalane odgórnie przez specjalny algorytm, który nie bierze pod uwagę zdolności konkretnej osoby. W okresie zwiększonych obrotów normy są podwyższane.

Norma działa tak, że jeśli dana osoba ma wyrobić 100 produktów na godzinę w danym miesiącu, to nie znaczy, że to wystarczy w kolejnym, bo algorytm najczęściej zwiększa normę. Jeśli pracy w magazynie jest więcej, bo jest okres większej sprzedaży, pracujemy szybciej, to wtedy normy są podnoszone. Pracownicy muszą pracować dużo szybciej za te same pieniądze. Człowiek, który zbiera produkty, przechodzi 17-19 km dziennie – mówi Krzysztof Dombrowski.

Jeśli pracownik nie zrealizuje norm wydajnościowych 2 lub 3 razy dostaje rekomendacje do zwolnienia.

Pracownikowi przysługują dwie płatne przerwy po 15 minut orazjedna bezpłatna 30. minutowa. Co istotne przerwa płatna jest egzekwowana co do sekundy i nie uwzględnia czasu na dojście do miejsca, gdzie można odpocząć. Pracownik słyszy sygnał o konieczności zejścia na przerwę, jednak zanim zejdzie z hali, mija kilka minut.

W petycji pracowników jest więc apel o to, by umożliwić częstsze przerwy tak, by pracownicy mogli po prostu umyć ręce. Obecnie, jak informuje związek zawodowy, zdarzają się sytuacje, że pracownicy, którzy wychodzą umyć ręce, są karani przez firmę.

Ważna dla pracowników jest też kwestia urlopu zdrowotnego. Jak informuje przedstawiciel związku zawodowego również z tym jest problem.

Większość pracowników nie jest zatrudniana na stałą umowę o pracę. Teoretycznie mają możliwość, by iść na L4 lub na opiekę, ale firma wywiera presje. Pracownicy firmy mówią np. “Tomku, za 2 miesiące kończy się umowa, lepiej nie brać zwolnienia czy urlopu, bo to może być powodem, by nie przedłużyć umowy”. Amazon może sobie na to pozwolić, bo większość ludzi pracujących w Amazonie dojeżdża z daleka. Są regiony, gdzie jest bardzo mało pracy lub za mniejsze pieniądze, ludzie boją się stracić pracę – mówi Krzysztof Dombrowski.

Jak poinformował dziennik Polska The Times, wczoraj w jednym z magazynów wykryto już pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem. Firma odmówiła zamknięcia magazynu.